Klatka dla małego psa

/
16 Comments
Czy jestem złym właścicielem, bo Mort czasem jest zamykany w klatce? Z pewnością dla większości z Was - okrutnym. Przecież jak można wyrządzać naszym malutkim psim przyjaciołom tak ogromną krzywdę. Jednak nic bardziej mylnego. 
Większość ludzi robi ze swoich psów ras Shih Tzu czy Lhasa Apso kanapowce, rozpieszcza do bólu, pozwala na wszystko, przy okazji rozczulając się i litując przy każdym westchnięciu, kichnięciu czy piśnięciu. I to jest największy wychowawczy błąd. 


PIES:

  • każdy pies jest PSEM bez względu na wielkość
  • każdy pies potrzebuje odpowiedniej ilości ruchu
  • każdy pies potrzebuje zasad
  • każdy pies musi znać swoją pozycję w stadzie
  • każdy pies musi mieć swój azyl

Nie zapominajcie o tym patrząc na swojego pupila i często uczłowieczając go. 


Ostatnio coraz częściej spotykam się u małych psów z agresją do obcych, dzieci jak i samych właścicieli. Pominę fakt przekazywania złych genów, bo agresja jest dziedziczna - to jest temat na osobny post. Osoby, które borykają się z takim problemem to moi klienci, znajomi, więc mam okazję zapytać się o sytuację panującą w domu. Pierwszym moim pytaniem jest: 
Czy pies ma swoje miejsce w domu, w którym nikt mu nie przeszkadza? Odpowiedź zazwyczaj brzmi NIE.

Dlaczego nie?!



Każdy z nas jako małe dziecko miał swój azyl, w którym nikt mu nie przeszkadzał, swoje łóżko, w którym mógł się wyspać. Nawet teraz jako dorośli ludzie chcemy mieć swoje miejsce, gdzie odnajdziemy chwilę ciszy i spokoju. Pies jest także stworzeniem potrzebującym własny kąt.

Najczęściej spotykam się z potrzebą wprowadzania klatek kennelowych u psów problemowych, mających nadmiar energii, mogących zniszczyć mieszkanie podczas naszej nieobecności. Jednak czy to konieczne u małych psów? 

Przed zakupem własnego psa, a nawet jak był szczenięciem byłam największą przeciwniczką klatek dla psów. Tak JA! Potrafiłam zrozumieć potrzebę posiadania kennelu przy psach typu terriery czy inne szalone rasy. A shih tzu czy lhasa apso? Po co?! Przecież te psy nic nie niszczą, są grzeczne, śpią w swoich legowiskach. I popełniłam mój błąd, bo nie kupiłam kennela dla 3 miesięcznego Morta. Na początku nie miał pojęcia, że legowisko ma być jego miejscem do spania i pchał się do łóżka. Bardzo szybko go tego złego zachowania oduczyłam, ale zawsze mogło być prościej i łatwiej. 

JAK POJAWIŁA SIĘ U NAS KLATKA?



Oczywiście powód związany z moją pracą. Otóż w salonie pojawiają się także duże psy, niekoniecznie przyjaźnie nastawione do innych. Mogłabym Morta zamykać w innym pomieszczeniu, tylko czasem nie ma gdzie. A pies sam w domu na 10 godzin nie zostanie. I wpadłam na ten genialny pomysł - klatka! 

Szybko przeczytałam wiele opinii, dobrałam odpowiedni rozmiar i zamówiłam. Padło na materiałową, którą bez problemu mogę szybko złożyć, zajmuje mało miejsca i łatwo ją wyczyścić. 

Okazało się, że to nie tylko genialne rozwiązanie do pracy, ale też na wyjazdy do rodziców, na urlop i do domu!

WPROWADZENIE KLATKI



Na początku łatwo nie było, bo mój tchórz za nic nie chciał wejść do tej przerażającej budy. Zaczęłam, więc wrzucać tam jego ulubione przysmaki, zabawki i szybko załapał, że to fajne miejsce. 
Postawiłam klatkę w sypialni, koło jego legowiska, żeby sam się do niej przekonał. Pies po kilku dniach przestał spać w legowisku, bo sam wybrał klatkę. Nie zamykałam go na noc, nie zamykałam go w dzień. Sam chodził do niej spać, bo zapewniała mu spokój, bezpieczeństwo i ciszę. 

Klatka jeździ ze mną do pracy i jak mi przeszkadza to go w niej zamykam, bez żadnego protestowania ze strony psa - dla niego to jest znak - idź spać, tak też robi.



KILKA ZASTOSOWAŃ KLATKI


1. Szczenię w domu

Jako nowi, często początkujący właściciele słodkiego małego pieska nie jesteśmy w stanie siedzieć z nim 24h/ dobę w domu i pilnować co takiemu maluchowi przyjdzie ciekawego do głowy, a uwierzcie może przyjść dużo! Musimy wyjść na zakupy, gdzie nie weźmiemy psa ze sobą. Z pomocą przychodzi nam klatka i polecam metalową, gdzie takiego brzdąca możemy spokojnie zostawić samego i być pewnym, że nic mu się złego nie stanie. 

2. Pies nadpobudliwy i załatwiający swoje potrzeby w domu

Większość młodych jak i dorosłych psów niszczy podczas nieobecności właściciela wiele cennych rzeczy. Niektóre z pupili uwielbiają w tym czasie załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne na środku mieszkania ze złości. Tutaj także warto wybrać klatkę, bo pies w swoim miejscu, gdzie śpi nie załatwi potrzeb i nie będzie mieć czego zniszczyć.

3. Wyjazdy, praca

Dla psa często zupełnie obce miejsce, którego się boi, nie czuję się w nim zbyt pewnie. Ze stresu może coś zniszczyć, dlatego warto zabrać ze sobą klatkę.

4. Goście, małe dzieci
Zarówno goście jak i dzieci są dość hałaśliwe i nie zaprzeczycie temu! Dzieciaki uwielbiają trochę zadręczać zwierzęta poprzez głaskanie, szarpanie, całowanie. Goście z kolei powodują nienaturalny często dla psa hałas w mieszkaniu i być może wykazują zwiększone zainteresowanie psem w tak krótkim okresie czasu. Każdy ma swój limit wytrzymałości i cierpliwości na takie zachowania. 


KIEDY WPROWADZIĆ KLATKĘ?



Najlepiej jak najszybciej, im młodszy jest pies tym lepiej. Chociaż Mort miał prawie rok i bez problemu się przyzwyczaił. 

JAKĄ KLATKĘ WYBRAĆ?



Dostępne są zarówno materiałowe jak i metalowe. Można je dostać w większości sklepów zoologicznych online. Osobiście wybrałam materiałową ze względu nasze częste potrzeby przewożenia klatki, szybkości rozkładania no i ja najmniejszej powierzchni po złożeniu, bo w kobiecym samochodzie znajduje się wiele rzeczy :)

Natomiast niedługo będę kupować moją wymarzoną czarną klatkę metalową, oczywiście odpowiednio w środku zaaranżowaną, żeby pasowała do sypialni. 

Dla szczeniąt polecam metalową, bo łatwo ją doczyścić, gdy maluch załatwi w niej swoje potrzeby, nad którymi jeszcze nie panuje. 

Do każdego psa dobieramy odpowiedni rozmiar! Klatka musi być na tyle duża żeby pies mógł spokojnie się w niej położyć. 

MINUSY

Jak dla mnie brak. Chyba, że ktoś nieodpowiednio wprowadzi klatkę, wtedy nasz pupil może mieć prawdziwą traumę!


!!!KLATKA NIGDY NIE MOŻE BYĆ KARĄ DLA ZWIERZĘCIA!!!

Więcej o klatce Maelson ze zdjęć tu.






16 komentarzy:

  1. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako miłośniczka wszystkich zwierząt, a najbliższe memu sercu są oczywiście psy :) jestem pod wrażeniem pomysłowości autorki wpisu. Słusznie zauważyła, że odpowiednio wprowadzona klatka stanie się miejscem odpoczynku i wyciszenia dla pupila.
    Decydując się na psa musimy wziąć w pełni odpowiedzialność za niego. Niejednokrotnie spotykamy się z sytuacją kiedy pies staje się zachcianką naszą, naszych dzieci. Kiedy minie pierwsza fascynacja zapominamy o naszych "ukochanym" pupilu i pozostawiamy go na 10 godzin bez opieki...
    Dlatego gratuluję rozwiązania
    Bocca Lupo

    OdpowiedzUsuń
  3. Super to wygląda. Jestem pod wrażeniem

    OdpowiedzUsuń
  4. Idealna klatka na wyjazdy z pupilem

    OdpowiedzUsuń
  5. Na podróże sprawdza się super.

    OdpowiedzUsuń
  6. Odkryj psie fascynacje na naszej stronie! Z najnowszymi newsami, ciekawostkami i poradami - tworzymy wspólnotę dla miłośników czworonogów. Zanurz się w psiej rzeczywistości! https://nasze-psy.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. To takie ważne, aby zapewnić mojemu psu wygodną i bezpieczną przestrzeń w domu, a klatka naprawdę pomaga w tym.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

Obsługiwane przez usługę Blogger.